...to jest mój czas, który spędzam gdzie???? chyba nie trudno odkryć, że za scrapowym stołem! myślałam, że uda mi się kogoś do tego scrapowego stołu zaprosić, i nie rozmawiać o pracy, o dzieciach, o polityce, tylko grzebać w przydasiach, kleić, psikać... weekend majowy nie okazał się jednak zbyt dobrym czasem na takie spotkania, albo zwyczajnie ja mam pecha, albo... hmm
what ever - to miał być czas na craftowanie i tak właśnie jest. śniadanie przy scrapach, kawa przy scrapach, obiad przy scrapach, na kolację szkoda czasu... i jest cudnie!
a oto dowody:
A w tak zwanym międzyczasie:
- testuję drukowanie na tkaninie (brak wydruków laserowych do transferów zmusił mnie do poszukiwań - i udało się!!);
- rozpracowuję zakamarki photoshop'a;
- czytam/testuję "Sekrety mistrza fotografii cyfrowej";
- ubieram krakowskiego Anioła :)
- podglądam Wasze blogi...
... ach ...
4 komentarze:
Jeeeeejciu, jaki wysyp cudnych, magicznych prac!!! Przepiękne, aż nie wiem, która najpiękniejsza!
Cudne scrapy, każdy taki dopieszczony, wpatruję się w te dodatki, prace z maskami, świetne efekty :)
Jak widać baaardzo udany weekend miałaś Kasiu :)
tak przewijam, przewijam post i co scrap to coraz większy zachwyt!
dżordżius!
:*
ech, te skrapy mają takie kolory, że aż... chociaż wcale nei muszą mnie uwodzić niebieskim z beżem brązem, bo sa po prostu piekne!
Prześlij komentarz